Re: Limes Mundi III - 2014 - Wrażenia i podziękowania ;)
: 09 lipca 2014, 12:10
Moim dziękczynieniom nie powinno być końca, ale warto wyszczególnić kilka osób:
Civril - za cały rok cierpliwości, wyrozumiałości, wsparcia i racjonalizowania rzeczywistości. Mężu bez Ciebie nie byłoby Limesu, mam nadzieję, że to wiesz.
Bestii - za jej niezawodność, trzymanie ręki na pulsie, a siebie skromne w cieniu mimo wielkich zasług, wspaniałą pracę podczas zwiastuna i to moje ukochane zachrypnięte: "PIj i sikaj, bo się zakwasisz. Ale już" Love you
Salahadowi - za niekończące się telefony o każdej porze dnia i nocy, olbrzymią inicjatywę, umiejętność wykonywania poleceń, terminowość i cały ten koks.
Francowi i Zielarzowi - za to że kochają Limes i tworzą go w pocie czoła. Widać, że (wybaczcie) chuj na chuju stanie, ale Limes będzie. Również dzięki Wam. Franc - jestem z Ciebie bardzo dumna, pokonałeś sam siebie, opanowałeś drżenie i stres, pokonałeś chorobę i każdą mątwę. Szacun. Zielarzu - za te Twoje nieogarnięte pomysły, z których da się zrobić złotka. Szacun.
Dymek - Za tytaniczną pracę, niezawodność i za to że nie trzeba pytać czy pamiętasz, bo wiadomo ze tak. Praca z Tobą to luksus. Dziękuję.
Nagash - Za mobilizację (późną, ale efektywną), ogarniania panelu i formum i robienie wszystkich tych rzeczy których za zwyczaj nie widać. Ja widzę i dziękuję. Zmierzch - nareszcie!
Tashy - za pracę, gotowość bojową i wsparcie
Sewerynowi Jasnemu - za ogrom pracy przy zwiastunach, które nie były by nawet w połowie tak dobre gdyby nie Twoje zaangażowanie. I za wsparcie gdy brakło sił. Zmobilizowałeś mnie - dziękuję.
Agnieszce - za jej heroiczną pracę w przygotowaniu strojów - Jaksy, Króla Gonu i zwiastunów by nie było gdyby nie ona! Jesteś niezawodną kobietą nie "w szpilkach a na szpilkach."
Ekipie Pauliny, Driady, Amandy, Przecławy, Skiery i Inque za handmady, miejsce do ich tworzenia, pracę i ograniczone chlastactwo. Przyczyniłyście się do wyglądu Limesu i za to sława Wam.
Zurg - za to że wystarczy słowo i jest.
Wszystkim graczom za Wasze niekończące się PW - cokolwiek bym nie mówiła, cieszę się Waszym zaangażowaniem.
Tym konkretnym graczom z którymi miałam szczególnie dużo frajdy - Rionowi za jego rozkminę, Szymonowi za łzy, Onfisowi za długie dysputy, Tashy i jej bandzie za scenę jeziora, 3 śmiałkom co po nocy do Boru poleźli...szaleni..., pixelowi i Tsunie za bycie uczciwym i ogarniętym graczem, wszystkim klientom na jarmarku, Prorokowi, Sewerynowi i Civrilowi za domknięcie wątku z jedynki, Tymkowi i Sewerynowi, którzy znieśli mój improwizowany Zmierzch, Velowi za "nie bądź dupkiem" i za każdą interakcje z Wami. Na koniec Wernerowi za świetnego Litwina ale przede wszystkim za rytualne śpiewy przy ognisku.
Na pewno haniebnie o kimś zapomniałam, za to przepraszam i akonto dziękuję.
Civril - za cały rok cierpliwości, wyrozumiałości, wsparcia i racjonalizowania rzeczywistości. Mężu bez Ciebie nie byłoby Limesu, mam nadzieję, że to wiesz.
Bestii - za jej niezawodność, trzymanie ręki na pulsie, a siebie skromne w cieniu mimo wielkich zasług, wspaniałą pracę podczas zwiastuna i to moje ukochane zachrypnięte: "PIj i sikaj, bo się zakwasisz. Ale już" Love you
Salahadowi - za niekończące się telefony o każdej porze dnia i nocy, olbrzymią inicjatywę, umiejętność wykonywania poleceń, terminowość i cały ten koks.
Francowi i Zielarzowi - za to że kochają Limes i tworzą go w pocie czoła. Widać, że (wybaczcie) chuj na chuju stanie, ale Limes będzie. Również dzięki Wam. Franc - jestem z Ciebie bardzo dumna, pokonałeś sam siebie, opanowałeś drżenie i stres, pokonałeś chorobę i każdą mątwę. Szacun. Zielarzu - za te Twoje nieogarnięte pomysły, z których da się zrobić złotka. Szacun.
Dymek - Za tytaniczną pracę, niezawodność i za to że nie trzeba pytać czy pamiętasz, bo wiadomo ze tak. Praca z Tobą to luksus. Dziękuję.
Nagash - Za mobilizację (późną, ale efektywną), ogarniania panelu i formum i robienie wszystkich tych rzeczy których za zwyczaj nie widać. Ja widzę i dziękuję. Zmierzch - nareszcie!
Tashy - za pracę, gotowość bojową i wsparcie
Sewerynowi Jasnemu - za ogrom pracy przy zwiastunach, które nie były by nawet w połowie tak dobre gdyby nie Twoje zaangażowanie. I za wsparcie gdy brakło sił. Zmobilizowałeś mnie - dziękuję.
Agnieszce - za jej heroiczną pracę w przygotowaniu strojów - Jaksy, Króla Gonu i zwiastunów by nie było gdyby nie ona! Jesteś niezawodną kobietą nie "w szpilkach a na szpilkach."
Ekipie Pauliny, Driady, Amandy, Przecławy, Skiery i Inque za handmady, miejsce do ich tworzenia, pracę i ograniczone chlastactwo. Przyczyniłyście się do wyglądu Limesu i za to sława Wam.
Zurg - za to że wystarczy słowo i jest.
Wszystkim graczom za Wasze niekończące się PW - cokolwiek bym nie mówiła, cieszę się Waszym zaangażowaniem.
Tym konkretnym graczom z którymi miałam szczególnie dużo frajdy - Rionowi za jego rozkminę, Szymonowi za łzy, Onfisowi za długie dysputy, Tashy i jej bandzie za scenę jeziora, 3 śmiałkom co po nocy do Boru poleźli...szaleni..., pixelowi i Tsunie za bycie uczciwym i ogarniętym graczem, wszystkim klientom na jarmarku, Prorokowi, Sewerynowi i Civrilowi za domknięcie wątku z jedynki, Tymkowi i Sewerynowi, którzy znieśli mój improwizowany Zmierzch, Velowi za "nie bądź dupkiem" i za każdą interakcje z Wami. Na koniec Wernerowi za świetnego Litwina ale przede wszystkim za rytualne śpiewy przy ognisku.
Na pewno haniebnie o kimś zapomniałam, za to przepraszam i akonto dziękuję.