Limes Mundi

IV bieg na Limes odbyty.
Jutro V część - robimy kondycję by wykończyć Zielarza po powrocie

Salahadzie ja już zawsze będę Cię słuchać! Zawsze! Obiecuję! A jak mi przyjdzie do głowy Cię nie słuchać to miej litość nade mną i nakop mi do tyłka.
Jutro na Biegu na Limes będę, ale nie biegam, bo nie mogę się uwolnić od skurczy w łydkach.

Wróciłem, jestem, będę.

Ktoś tu się odgrażał, że podczas mojej nieobecności zrobi formę "że ja pierdolę" - zobaczymy czy opłaciło się żyłować cztery dni w 30 stopniowym upale

Przybędzie ktoś poza stałym składem?

Na pewno
A ja się pochwalę, że robię ponad 2,5 km

Ja będę :0 zdjęciować wasze spocone pach... mordki! :D

Drogie dzieci, czas aby nieco bardziej sensownie rozplanowywać treningi bo urządzanie ich dzień po dniu bez choćby dnia przerwy(nie, jeżeli jeden jest o 9 w pon a drugi we wtorek o 19 to też się nie liczy) przyniesie tylko więcej szkody i pożytku. Wynika to z tego względu, że mięśnie na zmęczeniu nie są w stanie wykonać poprawnie zadanej im pracy w skutek czego zaczynają się "opierda**ć" i spada efektywność.:> Proponuję naszą szlachetną akcję organizować co drugi dzień w godzinach wieczornych. Co wy na to?

Ps. Plan rozpisany przez Urszulę na najbliższe dni jest nieco morderczy bo nawet w sporcie wyczynowym przy 4 treningach tygodniowo nie ćwiczy się 3 dni pod rząd:>

salachaduu jestem za, tym bardziej za godzinami wieczornymi

Zresztą jakoś tak podskórnie wszyscy zrezygnowali z dzisiejszego treningu

To kiedy następne? Wtorek wieczorkiem?

jak dla mnie oki

No dobrze, czyli póki co rezygnujemy z porannych biegów (koniec z opalenizną ).
Najbliższe 2 treningi we wt 30.07.2013 i 01.08.2013 o 18:00.
Godzina ok?