Limes Mundi

Tekst pewnie będzie gdzieś wstawiony całego.

Jednak tak myślę że jako że my tworzymy fabułą limes wszyscy to jeśli ktoś ma pomysł na zwrotkę w klimacie to niech wrzuci

wszystko przecież to co jest w tekście to na faktach jest xD

Już na wstępie Norweg Sigurd,
Człowiek znany z rycerskości,
Zadał kłam, że z Szytnaćcami,
Nie miał on styczności.

Po tym jak znów się rozgościł,
W chacie co władzą spowita,
Biskup rzecze: "Sołtysówka,
Została odbita."

Choć zupełnym to przypadkiem,
Mnich był włócznią ugodzony,
Ponad wszelkie wątpliwości,
Jest błogosławiony.

Chciał tu człowiek żyć uczciwie,
Wtem podróżni przyjechali,
Biednemu wojownikowi,
Dwie włócznie zajebali.

Skoraszpona chciała czochrać
Lecz kawaler nosił gumkę
Zdejmuj, zdejmuj, mój kochany
Ja chcę mieć tu córkę!

Cysters dźgnięty był okrutnie
Róża także cios przyjęła
Rycerz matkę swą pomylił
Śmierć nie ogarnęła.

4 zwrotki zostały spisane w śpiewniku, który został wieczorem, mam nadzieję, że ktoś go zabrał.

Salahad pisze:Skoraszpona chciała czochrać
Lecz kawaler nosił gumkę
Zdejmuj, zdejmuj, mój kochany
Ja chcę mieć tu córkę!

proponuję lekko zmienioną wersję:
Skoraszpona gdy czochrała,
jej kawaler nosił gumki
zdejmuj, zdejmuj mój kochany
spłodźmy małe bogunki

Politycznej zawieruchy
jeno karczma uniknęła
porządnego jadła dała
i wina polała!

Lecz by dalej już nie słodzić
trzeba w prost to przyznać przecie,
że karczmarka nie tylko w przeszłości
złodziejaszkiem była!

Biskup tedy sakwę stracił
Kilka rzeczy z kramów znikło,
gdzieś też i pieniądze
swoje Francu zadział!

A, że równo traktowała
i przybyszów, i lokalnych,
kapłanowi swojej wiary
zioła z worka wzięła!

Nie raz także w kości grała.
Co na kiesy się odbiło
oczywiście nie karczemnej
lecz przybyszów tylko!

Ku końcowi trzeba zmierzać
dość już plotek o karczmarce
co Śmierć za próg wykopała
i Cień w karczmie miała!

Przypominam tylko o dobrym zwyczaju rymowania zwrotek.

Stoi drzewo, stoi drzewo
Stoi drzewo, stoi drzewo
Stoi drzewo, stoi drzewo
Więc wypijmy jeszcze