FINAŁ
Re: FINAŁ
Żeby nie mnożyć bytów ponad potrzebę - w 100% zgadzam się z Driadą
(+ choć czułam się dość 'bezpiecznie' mimo świetnych (!!! )upiorów dookoła. Więc jakby było realne zagrożenie, że nas np. upiór ściągnie i pożre ^^, o ile (tu X: postać się będzie modlić/machać czymś) to by było w ogóle 11/10 i realny strach )
Ale to tylko dodatek, bo było MEGAAAAAA
10/10
(+ choć czułam się dość 'bezpiecznie' mimo świetnych (!!! )upiorów dookoła. Więc jakby było realne zagrożenie, że nas np. upiór ściągnie i pożre ^^, o ile (tu X: postać się będzie modlić/machać czymś) to by było w ogóle 11/10 i realny strach )
Ale to tylko dodatek, bo było MEGAAAAAA
10/10
****
"Nulla dies sine linea"
"Nulla dies sine linea"
Re: FINAŁ
Bardzo super imo duchy czy upiory mogłyby sobie na wiecej pozwolić tak mysle x)
Re: FINAŁ
Oceniamy bdb, gracze zrehabilitowali się w naszych oczach w 100%, nabraliśmy do nich zaufania i wiary w "grupę". Gratujemy i dziękujemy.
Pojawiły się jednak głosy, że przygotowanie graczy o 16:00 było niepotrzebne. Sama widziałam na twarzach graczy znudzenie i niezadowolenie, ciekawi mnie więc Wasza refleksja. Czy poradzilibyście sobie bez niej?
Pojawiły się jednak głosy, że przygotowanie graczy o 16:00 było niepotrzebne. Sama widziałam na twarzach graczy znudzenie i niezadowolenie, ciekawi mnie więc Wasza refleksja. Czy poradzilibyście sobie bez niej?
- darth bezjimienny
- Posty: 214
- Rejestracja: 12 września 2011, 12:14
- Lokalizacja: GRU
- Kontakt:
Re: FINAŁ
Dobry finał, najlepszy po pierwszym.
Nie wiem jak z pogańskim, ale przygotowanie chrześcijańskie było moim zdaniem zbędne. Wystarczyłoby 5 min technicznego wprowadzenia przed finałem i moim zdaniem by zadziałało.
Biskup i Pixel jako jedyni mieli coś kreatywnego do roboty a swoje przygotowanie i tak ogarnęli we własnym zakresie.
Jasne, to, że o 16:00 usłyszeliśmy dokładnie jak to ma wyglądać z jednej strony było spoilerem (nie lubimy spoilerów, prawda ?), z drugiej zmniejszało ryzyko popełnienia błędów. Tyle, że mieliśmy do czynienia z rytuałem, podczas takowych, szczególnie jeśli uczestniczy w nim wiele osób, błędy są czymś naturalnym. Byłoby dużo ciekawiej jeśli miałyby swoje konsekwencje, szczególnie, że dookoła rzucały na nas oczami upiory. Ale ja tam jestem za filozofią LARP is brutal
Nie wiem jak z pogańskim, ale przygotowanie chrześcijańskie było moim zdaniem zbędne. Wystarczyłoby 5 min technicznego wprowadzenia przed finałem i moim zdaniem by zadziałało.
Biskup i Pixel jako jedyni mieli coś kreatywnego do roboty a swoje przygotowanie i tak ogarnęli we własnym zakresie.
Jasne, to, że o 16:00 usłyszeliśmy dokładnie jak to ma wyglądać z jednej strony było spoilerem (nie lubimy spoilerów, prawda ?), z drugiej zmniejszało ryzyko popełnienia błędów. Tyle, że mieliśmy do czynienia z rytuałem, podczas takowych, szczególnie jeśli uczestniczy w nim wiele osób, błędy są czymś naturalnym. Byłoby dużo ciekawiej jeśli miałyby swoje konsekwencje, szczególnie, że dookoła rzucały na nas oczami upiory. Ale ja tam jestem za filozofią LARP is brutal
[specjalna dedykacja dla Iskry] NIE JESTEM eMGiem!!! [/specjalna dedykacja dla Iskry]
Re: FINAŁ
Zgodzę się z Bezjimiennym, że chrześcijańskie przygotowanie było mocnym spoilerem. Sądzę, że wystarczyłoby aby tylko duchowni dostali instrukcję jak powinni postępować, tj. wyodrębnić osoby z tokenami, przydzielić im opiekunów, a później już fabularnie Biksup zlecałby co opiekunowie mają robić, bo tak czy siak mówił, że "teraz następuje umartwienie ciała" i wtedy wystarczyło dodać, że prosi opiekunów o wzięcie biczów ze stołu i podania ich ofiarom, a te niech się chłostają. Zapewne nieco by to wydłużyło finał, ale dałby to dodatkowy dreszczyk emocji graczom, swego rodzaju niepewność, lęk przed tym co się zaraz stanie. Od tego w końcu było duchowieństwo, by doprowadzić nieszczęśników do samego końca, sądzę, że była nas (kleru) tam taka ilość, że spokojnie opanowalibyśmy graczy.
Z drugiej strony zaś rozumiem, że doświadczenie z finału po LM II zmusiło Was do tego, by przypilnować graczy osobiście, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Z wielką ostrożnością musieliście podejść do tego finału, rozumiem to c:
Ogólnie jednak finał oceniam bardzo dobrze, pogańskie dzikie wrzaski za plecami przyprawiały mnie o mały niepokój, ale jednocześnie nakłaniały do tego, by jeszcze bardziej skupić się na swoim zadaniu. Fabularnie zżera mnie ciekawość co naznaczone osoby spotkały po tym jak odeszły na bok z biskupem, a że parę osób przeżyło, to postaram się tego dowiedzieć na LM V <:
Z drugiej strony zaś rozumiem, że doświadczenie z finału po LM II zmusiło Was do tego, by przypilnować graczy osobiście, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Z wielką ostrożnością musieliście podejść do tego finału, rozumiem to c:
Ogólnie jednak finał oceniam bardzo dobrze, pogańskie dzikie wrzaski za plecami przyprawiały mnie o mały niepokój, ale jednocześnie nakłaniały do tego, by jeszcze bardziej skupić się na swoim zadaniu. Fabularnie zżera mnie ciekawość co naznaczone osoby spotkały po tym jak odeszły na bok z biskupem, a że parę osób przeżyło, to postaram się tego dowiedzieć na LM V <:
- darth bezjimienny
- Posty: 214
- Rejestracja: 12 września 2011, 12:14
- Lokalizacja: GRU
- Kontakt:
Re: FINAŁ
A ja mam jeszcze pytanie z innej beczki: czy któryś z finałów był filmowany ?
Chętnie bym zobaczył co tam poganie wyczyniali.
Chętnie bym zobaczył co tam poganie wyczyniali.
[specjalna dedykacja dla Iskry] NIE JESTEM eMGiem!!! [/specjalna dedykacja dla Iskry]
Re: FINAŁ
Próby finałów nie były planowane - wyszło to samo z siebie. Ta pół godz. przerwa miała technicznie doprowadzić do porozumienia między graczami. Nie mniej widząc raczej brak organizacji MG popadli w popłoch i panikę, że wszystko skończy się klapą. Szczególnie po stronie pogańskiej. W założeniu tak miało być, że tzw roboczo 'mistyczny aerobik' miał dziać się na bieżąco bez spoilera... Ale jak rozumiem oceniacie, że bez niego by się obeszło. A co po pogańskiej stronie? Dalibyście rady bez próby?
Niestety Limes cierpi zawsze na brak dokumentacji.
Niestety Limes cierpi zawsze na brak dokumentacji.
Re: FINAŁ
Wydaje mi się, że dałoby radę bez spoilera. Wszystko co było powiedziane technicznie można było zrobić przez finałem. Każdy i tak dostał karteczkę z planem.
Co więcej, wydaje mi się, że można by było równie dobrze zrobić to fabularnie, tj, ustawić graczy w półkole i po kolei potem przywoływać ich do siebie z odpowiednimi darami. Poinformować o zakazie odwracania się też najlepiej przed samym rytuałem. Być może wtedy tak by się tym nie przejęli i więcej postaci by się odwróciło :>
Co więcej, wydaje mi się, że można by było równie dobrze zrobić to fabularnie, tj, ustawić graczy w półkole i po kolei potem przywoływać ich do siebie z odpowiednimi darami. Poinformować o zakazie odwracania się też najlepiej przed samym rytuałem. Być może wtedy tak by się tym nie przejęli i więcej postaci by się odwróciło :>
Re: FINAŁ
No tak to w zamyśle miało wyglądać, a przerwa pozwolić tylko na rozdzielenie ról między sobą. A czy przerwa finałowa o 16 w ogóle była potrzebna/